Praca i Pasja w jednym? - To możliwe!

Anita Bobak Dulka – doświadczony przedsiębiorca z branży ekonomicznej, udowodniła że również branża zdrowotno-sportowa jest dochodowym źródłem na polskim rynku.

Anita Bobak Dulka: Jestem absolwentką Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Mam za sobą duże doświadczenie zawodowe jako ekonomista, księgowy i finansista. Od kilkunastu  lat prowadzę ze wspólnikami firmę audytorską i pracuję jako biegły rewident. 

Dlaczego zdecydowałaś się otworzyć klub Mrs.Sporty?

Anita Bobak Dulka: Do klubu Mrs.Sporty trafiłam z polecenia koleżanki. Szukałam aktywności fizycznej, która pozwoliłaby mi zadbać kompleksowo o sprawność  i zdrowie. Zawsze byłam aktywna, ale tenis i siatkówka nie zawsze wychodziły mi na zdrowie, rower niestety tylko latem, a na siłownię brakowało mi czasu i motywacji. Bardzo szybko po rozpoczęciu treningów w Mrs.Sporty zorientowałam się, że to jest to czego potrzebuję. Krótkie intensywne treningi bez konieczności umawiania się na konkretną godzinę, przy moich bardzo nieregularnych godzinach pracy, były strzałem w dziesiątkę. Dość szybko zniknęły pojawiające się już bóle kręgosłupa i dolegliwości po wcześniejszych kontuzjach. Poprawiła się sylwetka i samopoczucie. 

Z przyjemnością patrzyłam na przychodzące do klubu kobiety. Widziałam, jaką to sprawia im  przyjemność i jak zmienia się ich życie.  Najbardziej spektakularne zmiany zachodziły u tych, które nigdy do tej pory nie ćwiczyły, bo nawet nie przyszło im do głowy, że mogłyby to robić.

Chodziłam do klubu już rok,  gdy dowiedziałam się, że moi znajomi szukają pomysłu na biznes. Od razu pomyślałam, że mogliby otworzyć klub Mrs.Sporty. Nie byli do końca przekonani, ale poprosili mnie, abym dowiedziała się czegoś bliżej. I tak się zaczęła moja partnerska przygoda z Mrs.Sporty.

Jaki był twój cel, gdy otwierałaś klub sportowy Mrs.Sporty?

Anita Bobak Dulka: Od pewnego czasu szukałam alternatywnego zajęcia, które stałoby się odskocznią od pracy, którą wykonuję na co dzień. Potrzebowałam oderwania się od cyferek, zestawień, przepisów prawnych. Chciałam też czerpać przyjemność z robienia czegoś dobrego dla innych ludzi.

Przyznam się, że o klubie sportowym nie myślałam nigdy wcześniej. Jednak wchodząc w temat głębiej, uświadomiłam sobie, że to jest właśnie to czego potrzebuję. Dużą satysfakcję sprawia mi widok  szczęśliwych kobiet i pomaganie im w zmienianiu ich życia na lepsze. A jeżeli mogę to robić jednocześnie prowadząc biznes, to jest to bardzo dobre połączenie.

Formuła Mrs.Sporty skierowana jest tylko  i wyłącznie dla kobiet, a zwłaszcza dla kobiet już nie całkiem młodych. Oferuje świetny trening, program żywieniowy, bogate życie klubowe. 

Postanowiłam wykorzystać wszystkie te narzędzia, aby stworzyć miejsce dla kobiet, w którym nie będą anonimowe i otrzymają wsparcie w osiąganiu swoich celów. A cele są bardzo różne, jak na przykład utarta wagi, poprawa kondycji, ujędrnienie poszczególnych partii ciała, zlikwidowani bólów  kręgosłupa, poprawa samopoczucia. Jeśli moje klubowiczki będą szczęśliwe to i ja też.

Dlaczego zdecydowałaś się na franchising, co było dla ciebie ważne przy założeniu własnego businessu?

Anita Bobak Dulka: Mimo, że w prowadzeniu firmy mam doświadczenie, to jednak specyfika klubów sportowych była mi zupełnie obca. Doszłam do wniosku, że nie ma co wymyślać prochu na nowo. Lepiej skorzystać z formuły już sprawdzonej na rynku. Również prze ze mnie z tej drugiej strony, strony klientki. Franczyza daje gotowy produkt, a moim zadaniem i wyzwaniem jest jak najlepiej wprowadzić go w życie.

Jakie wsparcie otrzymujesz od centrali Mrs.Sporty?

Anita Bobak Dulka: Główne wsparcie otrzymałam w momencie zakładania klubu. W trakcie działalności centrala opracowuje materiały reklamowe i marketingowe, pomaga w szkoleniu pracowników, czuwa nad prawidłową realizacją koncepcji. Centrala organizuje również spotkania i telekonferencje partnerów w celu wymiany doświadczeń i rozwiązywania codziennych problemów.

Jakie były najpiękniejsze momenty jakie do tej pory przeżyłaś w klubie Mrs.Sporty jako swój własny szef?

Najpiękniejsze chwile to te, w których zadowoleni są moi trenerzy  i wspólnie widzimy radość i wdzięczność naszych klubowiczek. Miło jest słyszeć słowa podziękowania za to, że stworzyliśmy  klub, który odmienił ich życie. 

Najbardziej wzruszające były słowa mojej najstarszej klubowiczki (81 lat), która powiedziała, że przyszła do nas powstrzymać starość, a odmłodniała.

Komu mogłabyś polecić partnerstwo z Mrs.Sporty i dlaczego?

Anita Bobak Dulka: Wszystkim tym, którzy chcą prowadzić własny biznes, a nie mają  zbyt dużego doświadczenia ani konkretnego pomysłu. Mrs.Sporty daje gotowy produkt, ale to jak zostanie on wprowadzony w życie, zależy już tylko od partnera. 

Dlatego przede wszystkim trzeba ten produkt poznać, polubić i uwierzyć w niego. Do tego szczypta doświadczenia biznesowego i organizacyjnego oraz mnóstwo własnej pracy, pomysłowości  i pasji. Najważniejsza jest jednak umiejętność współpracy z trenerami, bo tylko wspólnie z nimi można osiągnąć sukces.

Zapraszam, bo warto.

12. grudnia 2017 r.
Zamknij menu