Jestem nauczycielem muzyki. Właśnie skończyłam 50 lat. Mam syna Mateusza. Na Saskiej Kępie mieszkam od ponad 40 lat. Jestem optymistką. Lubię pomagać innym.

MOJA HISTORIA

Moja przygoda z klubem Mrs.Sporty Saska Kępa rozpoczęła się w październiku 2017 r. W 6 rocznicę powstania klubu przyszłam na moje pierwsze zajęcia. Nie do końca byłam przekonana, czy jest to dobry pomysł, gdyż nie lubiłam poświęcaj czasu na ćwiczenia (nie widząc rezultatów).

Najbardziej przekonał mnie czas treningu (0.5 godziny). I tak się zaczęło. Minął październik, listopad… Już jest wrzesień 2018 – a ja dalej chodzę.

Na początek chciałam schudnąć. I tu stał się cud, bo centymetry leciały w dół. Już w listopadzie miałam o 7 cm w obwodzie mniej. Kilka kg ubyło, a ja zaczęłam czuć się bardzo dobrze. Wyróżniono mnie. Zostałam klubowiczką miesiąca listopada.

Treningi zmotywowały mnie do wprowadzenia diety.

Niedługo minie rok, a ja już wiem, że to był strzał w dziesiątkę. Każdego dnia idę z uśmiechem na zajęcia, a uśmiech odwzajemniają trenerki, które chętnie służą radą i pomocą.

RADY BARBARY

Czas poświęcony na treningi nie jest czasem stracony,

Jedz to, co lubisz i połącz to z ćwiczeniami

Znajdź tylko trochę czasu, a zobaczysz efekty.

Twoje zdrowie jest najważniejsze, więc dbaj o nie.

Z uśmiechem każde ćwiczenie będzie łatwiejsze.