Vorher

Mariola Krzemińska

Moja historia

Mam na imię Mariola. Mam 50 lat. Jestem mieszkanką Zabrza.

Podczas mojej przygody z Mrs.Sporty schudłam 20 kg i ubyło mi prawie 60 cm w obwodach.

Od dłuższego czasu borykałam się ze sporą nadwagą. Stosowałam różne diety, które często kończyły się efektem jo jo, ale że z natury jestem osobą pogodną, nie załamywałam się tym. Kiedy spotkałam na ulicy trenerkę Mrs.Sporty, Izę, a ona opowiedziała mi o klubie i zaproponowała niezobowiązującą wizytę, pomyślałam – spróbuję! Wrażenia z pierwszego treningu były pozytywne.

Sympatyczne i uśmiechnięte trenerki zwracały się do klubowiczek po imieniu, co stwarzało miłą atmosferę. Sala do ćwiczeń jest kameralna i - co dla mnie ważne – wśród klubowiczek były moje rówieśniczki!

Zaczęłam regularnie ćwiczyć.

Wróciła kondycja, zyskałam nową energię i gubiłam kilogramy – to wszystko mobilizowało mnie do dalszych treningów. Po pół roku pojawiła się możliwość przejścia na dietę wg. Programu VITAL i to był dla mnie strzał w dziesiątkę. Zostałam podopieczną Moniki, która z dużą cierpliwością i uśmiechem co tydzień kontrolowała moje poczynania dietetyczne. Doradzała, tłumaczyła zasady zdrowego odżywiania, nauczyła jak układać jadłospis zgodnie z zalecanym dla mnie planem żywieniowym. Po dwóch miesiącach osiągnęłam wymarzony cel, który założyłam na pierwszym spotkaniu z Moniką.

To było niesamowite: udowodniłam sobie, że mogę wszystko.

Z perspektywy czasu te małe i większe wyrzeczenia nie są już odczuwalne. Przyswoiłam sobie nowe nawyki żywieniowej i dalej konsekwentnie je stosuję. Jestem w klubie dopiero rok, a już tak wiele osiągnęłam. Pomimo zakończenia uczestnictwa w programie VITAL trenerki nadal mnie wspierają. Dla mnie drogowskazem do nowej jakości życia jest klub Mrs.Sporty i pracujące w nim trenerki.

Polecam każdemu, kto lubi nowe wyzwania i fajną przygodę.

4 rady dla przyjaciółki:

  1. Pozytywne myślenie
  2. Wytrwałość
  3. Pogoda ducha
  4. Rozmowa o choćby tych malutkich sukcesach ze wspierającą osobą.
Głosuj
Zamknij menu