Vorher

Agnieszka Płomińska

KLUB MRS.SPORTY BEŁCHATÓW

Mam 43 lata. Pracuję jako starszy specjalista w dużym przedsiębiorstwie. Jestem również trenerem wewnętrznym i audytorem. Samodzielnie wychowuje 17-letnią córkę.

Przez większość swojego życia nie przepadałam za aktywnością fizyczną. Od stycznia tego roku, kiedy zostałam klubowiczką Mrs.Sporty, wszystko się zmieniło. Mogę śmiało powiedzieć: uwielbiam trening w moim Mrs.Sporty!

HISTORIA AGNIESZKI:

Wieloma zdarzeniami, które mają znaczący wpływ na nasze życie, kieruje przypadek. I ze mną też tak było... Od dawna myślałam o tym, aby zadbać o swoje zdrowie i kondycje fizyczną. Niestety jakakolwiek aktywność fizyczna zazwyczaj kończyła się po dwóch zajęciach. Aż tu pewnego razu, przypadkowo spotkany mężczyzna dał mi ulotkę klubu, który miał rozpocząć działaność w naszym mieście. Umówiłam się więc na wstępne spotkanie. Podczas rozmowy przeprowadzono ze mną ankietę i jedna z moich ulubionych trenerek, Asia, zapytała jaki chciałabym osiągnąć cel. Odpowiedziałam krótko - schudnąć.

"NAWET NIE POMYŚLAŁAM O TYM, ŻE MOGŁABYM ZMIENIĆ TRYB ŻYCIA I CHOĆ ODROBINĘ POLUBIĆ AKTYWNOŚĆ FIZYCZNĄ. WYDAWAŁO MI SIĘ TO WTEDY ABSOLUTNIE NIEMOŻLIWE."

Asia zapytała ile chciałabym schudnąć i w jakim czasie. Strzeliłam 20 kg do końca roku i po chwili niepwenie zapytałam czy to w ogóle możliwe. Odpowiedziała, że owszem, choć ja nie bardzo w to wierzyam. I tak się zaczęło...

Jakie cele osiągnęłam? Schudłam ponad 17 kg w około pół roku, a przede wszystkim polubiłam aktywność fizyczną. W samej talii zrzuciłam 25 cm. Obniżyłam swój wiek metaboliczny o prawie 20 lat. Piję dużo wody, jem więcej warzyw, zamieniłam jasne pieczywo na ciemne. Nawet gdy jestem bardzo zmęczona, zestresowana pracą i codziennym życiem i mimo wszystko idę do Mrs.Sporty, wszystko się zmienia.

"CHCĘ PRZENOSIĆ GÓRY. O DZIWO, PO TRENINGU MAM SIŁĘ I OCHOTĘ ZROBIĆ DUŻO WIĘCEJ, NIŻ KIEDY NIE CHODZĘ NA ZAJĘCIA. DOPIERO PO TYLU LATACH NA WŁASNEJ SKÓRZE PRZEKONAŁAM SIĘ, ŻE RUCH ŚWIETNIE POMAGA W WALCE ZE STRESEM."

W Mrs.Sporty poznałam wiele cudnownych kobiet, które chcą zrobić coś dobrego dla swojego zdrowia i wzajemnie się wspierają. Poprawiłam kondycję fizyczną, mniej się garbię i krótko mówiąc jestem szczęśliwsza. Mam większą siłę, aby stawiać czoło codziennym zadaniom. Mniej dokoucza mi również kręgosłup.

 Trenerzy: Asia, Agata, Paulina, Dominika, Kamila, Tomek - bardzo dziękuję!

Porady Agnieszki:

Po pierwsze - nie bój się stawiać sobie nawet ambitnych celów.
Po drugie - zaufaj trenerom Mrs.Sporty - naprawdę znają się na swojej pracy!
Po trzecie - uwierz, że Ci się uda!
Po czwarte - pamiętaj, kiedy osiągniesz swój cel, Twoje życie naprawdę zmieni się na lepsze.
Po piąte - nie mów, że nie masz na to czasu, po prostu zrób to!

Głosuj
POWRÓT DO LISTY UCZESTNICZEK
Zamknij menu