Aldona Wrona-Lis
KLUB MRS.SPORTY Częstochowa
Mam 45 lat, psa shih-tzu i wspaniałą rodzinę. Uwielbiam jeżdzić samochodem i fotografować krajobrazy. Kocham morze i góry, delektując się przy tym czarną kawą i lodami czekoladowymi.
Historia Aldony:
Do klubu trafiłam przypadkiem przez moją koleżankę z pracy, która często opowiadała mi o ćwiczeniach i swoich sukcesach. Uważnie słychałam jej opowiadań i chętnie skorzystałam ze spotkania z trenerkami i zapisałam się do Mrs.Sporty.
Przystępując do klubu w Częstochowie postawiłam sobie następujące cele:
- zrzucenie 10 kg (ważyłam wówczas 66,5 kg),
- nauczyczenie się picia wody i zasad żywieniowych (od zawsze miałam z tym problem),
- zniwelowanie bólu pleców i mięśni (zawsze byłam jakaś taka obolała i połamana)
- płaski brzuch (wszysteki sukienki, które mi się podobały były nie dla mnie).
Wszystko to osiągnęłam trudną, a zarazem przyjemną pracą, wraz z moimi trenerkami, które wspierały mnie w każdych moich słabościach. Teraz ważę 57 kg, jestem szczęśliwa i energiczna, ponieważ potrafiłam coś zrobić dla siebie. Do klubu chodzę 3 x tygodniu i moja kondycja uległa dużej poprawie. Dziękuje wam dziewczęta!
Co lubię w Mrs.Sporty:
- kulturę osobistą i uśmiech trenerek
- dobrą atmosferę pośród klubowiczek
- przyjemną muzykę podczas ćwiczeń
- czystość i elegancję pomieszczeń
- klimatyzację, owocę, kawę i napoje w zasięgu ręki
GŁOSUJ