Małgorzata photo

Małgorzata Jatczak

Jestem szczęśliwą mężatką od 19 lat i matką przeuroczej 15-latki. Nigdy nie wierzyłam w siebie. Miałam niskie poczucie własnej wartości. Ale gdy dostałam awans w pracy, zrobiłam prawko w wieku 43 lat i zrzuciłam kilkanaście kilogramów wszystko się zmieniło. Teraz jestem inną osobą.

MOJA HISTORIA

Mam na imię Małgosia. Na informację o klubie natrafiłam na Facebooku. Umówiłam się telefonicznie na pierwsze spotkanie, ale w ostatniej chwili nie widziałam, czy dotrę. Byłam pełna obaw, czy sobie poradzę.

Wymyślałam sobie wymówki: że jest za daleko i pewnie nie będzie mi się chciało ćwiczyć.

Do klubu Mrs.Sporty dołączyłam pod koniec października 2017 z zamiarem zrzucenia zbędnych kilogramów. Swój cel osiągnęłam nawet z nadwyżką. Teraz czuję się świetnie, jestem pełna energii. Poprawił mi się również stan zdrowia: zarówno psychiczny, jak i fizyczny.

Na początku było mi trudno: szybko się męczyłam, a po każdym powrocie z treningu zastanawiałam się, czy wracać do klubu na kolejny. Miałam jednak cel, byłam zdeterminowana i nie poddawałam się. Czuję się dowartościowana i pierwszy raz będąc na plaży nie wstydziłam się swojego ciała.

Dzięki profesjonalizmowi trenerów i fantastycznej atmosferze, którą tworzą klubowiczki chętnie chodzę na treningi.

Nikt mnie tam nie ocenia i nie wytyka palcami. Wszystkie się wspieramy i wymieniamy doświadczeniami.

RADY MAŁGORZATY

Mimo choroby tarczycy dałam radę – trzeba walczyć i nie poddawać się. Unikam imprez, gdzie nikt się nie rusza, tylko wszyscy siędzą za stołem.

GŁOSUJ
Zamknij menu