Witamina D: źródło zdrowia i wiecznej młodości
Witamina D, to w rzeczywistości dwa związki ergokalcyferol (wit. D2) oraz cholekalcyferol (wit. D3). Żeby mieć jasność – witamina D2 jest syntetyzowana przede wszystkim przez drożdże i grzyby. Witamina D3 powstaje w skórze w wyniku promieniowania ultrafioletowego (światła słonecznego) i można jej szukać w tłustych rybach (jako niewzbogaconym nią pokarmie).
Jeśli chcielibyśmy uzupełniać braki witaminy D3, niezwykle trudno będzie dostarczyć ją do organizmu z samych produktów spożywczych. Obie formy witamin można wytworzyć sztucznie, dzięki temu są dodawane do pokarmów bogatotłuszczowych, mlecznych.
Dodawana do pokarmów witamina D wraz z tłuszczami jest wchłaniana w jelicie cienkim, natomiast pozyskiwana na słońcu przechodzi bezpośrednio do krążenia. Obie nie pełnią żadnych funkcji dopóki nie zostaną poddane procesowi metabolicznemu. Wymagają one przekształceń w wątrobie i nerkach, a następnie muszą połączyć się z odpowiednimi receptorami w celu aktywizacji działań biologicznych. Jak wiemy cukrzyca jest groźna zarówno dla nerek, jak i wątroby stąd grupa osób cierpiąca z powodu cukrzycy, znajduje się w grupie ryzyka jej niedoboru.
Źródła witaminy D
W przeszłości głównym źródłem witaminy D było słońce, stąd wiele teorii dotyczących jej niedoborów związanych z brakiem ekspozycji na promienie słoneczne. Ograniczenia ekspozycji pojawiły się wraz z epidemią nowotworów skóry, gdzie zaczęto produkować gamę kosmetyków z filtrami chroniącymi przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych.
Patrząc na okres zimowy w naszym położeniu geograficznym, słońca mamy niewiele, a niekorzystne warunki środowiskowe (w tym obecność smogu) zmuszają nas do pozostawania w domu. Dodatkowo starzejąca się skóra wymaga dłuższego przebywania na słońcu, aby móc inicjować jej syntezę. „Sugeruje się, że około 5-30 min ekspozycji skóry twarzy, ramion, pleców lub nóg (bez stosowania filtra) na światło słoneczne dziennie w godzinach między 10.00 a 15.00 przynajmniej dwa razy w tygodniu jest zwykle wystarczające do syntezy witaminy D. Skóra eksponowana na słońce w pomieszczeniu czy przez szybę nie uczestniczy w wytwarzaniu witaminy D”[1].
Niedobór i nadmiar witaminy D
Na początku warto sprawdzić zawartość witaminy D w ustroju, poprzez badanie laboratoryjne. Po otrzymaniu wyników będziemy znajdować się w jednej z czterech kategorii zawartości:
1. <10 ng/ml - ciężki niedobór,
2. 10-24 ng/ml - niedobór łagodny do umiarkowanego,
3. 25-80 ng/ml – optymalne stężenie,
4. >80 ng/ml – potencjalne działanie toksyczne.
W całej karierze zawodowej nie spotkałam się z toksycznym zatruciem witaminą D, co nie oznacza, że nie odnotowuje się takowych przypadków. Brak styczności z zatruciami ma związek z tym, iż nawet jednorazowe podanie zbyt dużej dawki w granicach 20 tysięcy jednostek zazwyczaj nie prowadzi do objawów zatrucia pod warunkiem tymczasowego wstrzymania jej podaży. Gdyby jednak miało dojść do toksycznych objawów wynikających z hiperkalcemii moglibyśmy obserwować wielomocz, biegunkę, bóle oczu i głowy, wymioty, sklerozę (która nie ma zbyt wiele wspólnego z pamięcią), świąd skóry, niemiarowa czynność serca i inne objawy podobne do tych, które obserwujemy w przebiegu zatruć niezwiązanych z witaminą D.
Przechodząc do niedoborów, zalecenia dotyczące dobowych dawek witaminy D są opracowane przez Food and Nutrition Board w Institute of Medicine. Dietary reference intake – DRI. Zalecane dzienne spożycie jest zestawem wartości ustalonym do planowania oraz oceny spożycia dla zdrowych osób. Oczywiście wartości różnią się i jest to zależne od płci oraz wieku i obejmują średnie i wystarczające spożycie dobowe pokrywające 98% zapotrzebowania u osób zdrowych.
Zalecane spożycie witaminy D
1. Niemowlęta:
• 0-6 miesięcy: AI: 400 IU (10 µg/dobę),
• 7-12 miesięcy: AI: 400 IU (10 µg/dobę).
2. Dzieci:
• 1-3 lat: 600 IU (15 µg/dobę),
• 4-8 lat: 600 IU (15 µg/dobę).
3. Dzieci starsze i dorośli:
• 9-70 lat: 600 IU (15 µg/dobę),
• Dorośli >70 lat: 800 IU (20 µg/dobę)
• Ciąża, laktacja: 600 IU (15 µg/dobę).
Wobec tych danych profilaktyką stosowaną w niedoborach witaminy D będzie jej stymulacja do syntezy skórnej, dobrze zbilansowana dieta odpowiednia do aktywności w ciągu dnia, wieku i płci, aktywny tryb życia, unikanie czynników, które powodują jej niedobory oraz prawidłowa suplementacja.
Witamina D a cukrzyca
Niezliczone badania dowodzą, iż istotną rolę w profilaktyce cukrzycy odgrywa właśnie witamina D. Braki witaminy D prowadzą do zmniejszenia wydzielania insuliny. „Naukowcy odkryli także pośredni wpływ na wydzielanie insuliny, prawdopodobnie pod wpływem wapnia. Witamina D bierze udział w przywracaniu prawidłowego stężenia wapnia w przestrzeni zewnątrzkomórkowej, zapewniając prawidłowy jego przepływ przez błony komórkowe, dlatego małe stężenia witaminy D mogą zmniejszać korzystny wpływ wapnia na wydzielanie insuliny”[2].
Witamina D – piękno samo w sobie
W kosmetologii i medycynie estetycznej wiadomo nie od dziś, jaką rolę dla naskórka pełni królowa niniejszego artykułu. Pełny cykl odnowy naskórka u młodej osoby trwa do 30 dni, jednak z wiekiem wydłuża się nawet do 50! Braki odpowiedniej ilości witaminy D spowalniają biologiczny cykl naskórka powodując „odkładanie się” na powierzchni skóry martwych komórek skutkując widocznym „postarzeniem się”. Cera staje się szara i niezbyt jędrna. Dlatego jej odpowiednia podaż w diecie i suplementacja pozwoli nam na dłużej cieszyć się młodością.
Witamina D - płodność i szczupła sylwetka
„Słoneczna witamina” ma ogromny wpływ na kobiecą i męską płodność. Wszelkie badania wykazują związek między jej brakiem, a problemami z zajściem w ciążę.
Inne korelacje pokazują, że ponad 70% kobiet cierpiących z powodu nowotworów piersi ma stwierdzony niedobór witaminy D.
Korzyścią płynącą z zadbania o jej prawidłowe stężenie jest szczupła sylwetka. Współwystępowanie niskiego stężenia witaminy D oraz otyłości zostało potwierdzone w wielu badaniach. Mechanizmy działania nadal pozostają niejasne jednak „Arunabh i wsp. wykazali, że zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie odwrotnie koreluje z poziomem witaminy D w osoczu, a korelacja ta jest silniejsza niż zależność pomiędzy wskaźnikiem masy ciała (BMI, body mass index) a stężeniem witaminy D”[3].
Poznając spektrum oddziaływań witaminy D na nasz organizm rekomenduję sprawdzenie jej stężenia, szczególnie w okresie zimowym oraz wdrożenie odpowiednich postępowań.
Tymczasem w okresie letnim zachęcam do kąpieli słonecznych, a dbając o młody wygląd skóry twarzy proponuję stosowanie witamin na skórę, które mają wpływ antyoksydacyjny oraz odbudowujący powłokę lipidową.
[autor: Anna Wawrocka]
[1]Office of Dietary Supplements, National Institutes of Health: Dietary supplement fact sheet: vitamin D [article online]. Available from http:// ods.od.nih.gov/factsheets/ VitaminD-HealthProfessional/. Accessed 25 March 2011.
[2]Pittas AG, Lau J, Hu FB, Dawson-Hughes B: The role of vitamin D and calcium in type 2 diabetes: a systematic review and metaanalysis. J Clin Endo Metab 92:2017–2029, 2007.
[3]Arunabh S., Pollack S., Yeh J., Aloia J. Body fat content and 25-hydroxyvitamin D levels in healthy women. J. Clin. Endocrinol. Metab. 2003; 88: 157–161.