Znowu mam mnóstwo energii!

Nazywam się Magdalena Cer. Pochodzę z Częstochowy i tutaj mieszkam. Mam wspaniałą rodzinę. Pracuję w firmie handlowej w dziale księgowości. Lubię wycieczki rowerowe, dobre książki i spotkania w gronie przyjaciół.

MOJA HISTORIA

Po wakacyjnych miesiącach zawsze miałam dobry nastrój i kondycję. Nie czułam się ociężale mimo nadwagi, tylko tęsknie spoglądałam w kierunku krótkich szortów i minimalistycznych topów na wystawach sklepów w nieosiągalnych dla mnie rozmiarach. Jednak nadchodziła jesień, a co roku o tej porze mój dobry humor znikał.

By się ratować pocieszałam się dobrym jedzeniem. W konsekwencji co roku jesienią i zimą zyskiwałam kilka dodatkowych kilogramów. Wielokrotnie próbowałam samodzielnie walczyć z nadwagą. Nie udawało się. 

Pomyślałam, że potrzebuję profesjonalnej pomocy i życzliwego wsparcia. Mój wybór padł na klub Mrs.Sporty, gdyż znajdował się 500 m od mojego domu, a wielkie afisze reklamowe niejednokrotnie zapraszały na darmowy trenIng próbny.

Do kluby Mrs.Sporty dołączyłam w paźdierniku 2017. Na pierwszym spotkaniu z trenerką byłam nieufna i zdystansowana. Ostrożnie oceniałam swoje możliwości i nie postawiłam sobie wygórowanych celów. Nie przypuszczałam, że program Mrs.Sporty (ćwiczenia, plan żywieniowy) tak bardzo przypadnie mi do gustu.

Przez pierwsze trzy miesiące uczęszczałam regularnie na treningi i modyfikowałam stopniowo nawyki żywieniowe. Już wtedy pojawiły się rezultaty. Schudłam 3 kg i poprawiłam kondycję.

Poczułam, że jestem gotowa na większe wyzwanie. Przemiłe i kompetentne trenerki namówiły mnie, abym od stycznia przystąpiła do programu żywieniowego i całkowicie pozbyła się nadwagi. Nie było łatwo, ale wytrwałam w programie i teraz mogę cieszyć się moim osobistym sukcesem, o którym roku temu nawet nie marzyłam.

Przychodząc do Mrs.Sporty w październiku 2017 ważyłam 20 kg więcej niż dziś.

Cieszy mnie jednak najbardziej to, że większość zrzuconych kilogramów to tkanka tłuszczowa. Jej poziom spadł z 40,7% do 23,7%. Masa mięśniowa przy tak znaczącym ubytku wagi zmniejszyła się jedynie o 1 kg. Mam 18 cm mniej w biodrach i 15 cm mniej w pasie. Moje BMI jest nareszcie w przedziale „waga prawidłowa”.

Są też inne wspaniałe osiągnięcia, których nie da się wyrazić w liczbach: fantastyczne samopoczucie, doskonała kondycja i dużo posytywnej energii. Teraz przede mną kolejnyczas, z którego nie zamierzam rezygnować: utrzymanie rezultatów. Myślę, że i tu klub Mts.Sporty okaże się pomocny.

RADY MAGDALENY

1. Jeżeli nie maszochoty na trening, przełam się. Gdyjuż skończysz, będziesz miała lepsze samopoczucie i przekonanie, że jesteś w stanie pokonać własne słabości.

2. Nawet jeżeli masz słabszy dzień, idź na trening i trenuj na ile Twój organizm pozwala. Może mniej powtórzeń, może nieco wolniej, ale nie rezygnuj.

3.  Nie rywalizujesz z innymi. Walczysz o lepszą siebie i swoje cele

4. Zainspiruj się innymi klubowiczkami, które osiągają własne cele: chudną, zachowują sprawność mimo podeszłego wieku, perfekcyjnie wykonują ćwiczenia.

5. Każdy jest indywidualnością i Mrs.Sporty to szanuje niczego nie narzucając. Daje dużo możliwości, ale nie ogranicza

14. grudnia 2018 r.
Zamknij menu