Klubowiczka miesiąca Marzec 2016

Krystyna Malinowska

Krystyna Malinowska jest klubowiczką, która regularnymi treningami udowadnia nam, że praca trenerów ma sens! Zaledwie w ciągu dwóch miesięcy udało jej się zrzucić kilogramy, uregulować ciśnienie i sprawić, że rehabilitacje nie są już potrzebne. Oto historia Krystyny Malinowskiej – kobiety, która zawsze wita nas ciepłym uśmiechem i zaraża wszystkich pozytywnym nastawieniem.

Pewnego listopadowego popołudnia trenerka Ania zaprosiła mnie na konsultację. Poczułam, jest ten moment. Od zawsze chciałam zrobić coś dla siebie, ale nigdy nie było na to czasu, więc kiedy zapisałam się do Klubu, nie mogłam się doczekać otwarcia!

Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam. Jestem wdzięczna trenerom, którzy są bardzo profesjonalni, a przy tym tyle w nich ciepła. Zawsze interesują się tym, jak się czuję i potrafią mnie zmotywować.

„Nareszcie się Pani wzięła za siebie” – słowa lekarza potwierdziły, że to była najlepsza decyzja, a kiedy okazało się, że nie potrzebuję już rehabilitacji, na które miałam czekać do czerwca, nie mogłam w to uwierzyć. To chyba jakiś cud! Kilogramy poleciały, uregulowało mi się ciśnienie, a bóle kręgosłupa ustąpiły. Przy tym zmotywowałam się też do regularnego i zdrowego odżywiania. Nawet znajomi zaczepiają mnie na ulicy i komplementują mój nowy wygląd

 

Naprawdę cieszę się, że trafiłam do Mrs. Sporty. Teraz wiem, że uprawianie sportu to świetna sprawa, którą polecam każdemu, kto chce zadbać o siebie i swoje zdrowie!

25. maja 2016 r.
Zamknij menu